Przychodzi facet do lekarza i mówi:
– Panie doktorze, wątroba mnie strasznie boli!
– A pije pan wódkę??? – pyta się lekarz
– Piję, ale nie pomaga
****
– Halo, mówi Kowalski. Panie doktorze, proszę natychmiast
przyjechać, ponieważ moja żona ma ostry atak wyrostka robaczkowego!
– Spokojnie panie Kowalski. Dwa lata temu osobiście wyciąłem
pańskiej żonie wyrostek robaczkowy. Czy słyszał pan kiedyś, aby
człowiekowi po raz drugi pojawił się wyrostek?
– A czy pan słyszał doktorze, że u człowieka może się pojawić druga
żona?
****
Przychodzi pacjent do lekarza
– Panie doktorze, ugryzł mnie pies.
– A był wściekły?
– No, zadowolony to on nie był…
****
Przychodzi baba do lekarza z mężem. Lekarz obejrzał go i mówi:
– Pani mąż cierpi na rozstrój nerwowy. Potrzebny mu spokój.
– No widzi pan! Ja mu to przecież powtarzam przynajmniej sto razy dziennie…
****
Lekarz przegląda opis choroby pacjentki i mówi:
– Oj, nie podoba mi się pani, nie podoba…
– Pan, panie doktorze też nie należy do najprzystojniejszych…
****
Do szpitalnej sali wchodzi facet:
– Kto miał badania robione dwudziestego
– Ja – jeden z pacjentów podnosi rękę.
– Ile pan ma wzrostu?
– Metr siedemdziesiąt.
– Aha – facet odwraca się na pięcie i wychodzi.
– Panie doktorze, jak moje wyniki? – woła za nim pacjent.
– Nie jestem lekarzem tylko stolarzem.
****
– Panie doktorze bolą mnie sztuczne zęby które mi pan wstawił.
– A nie mówiłem, że będą jak prawdziwe??
****
Przychodzi baba do lekarza:
– Panie doktorze, dziękuję za wspaniałe leczenie.
– Ależ ja leczyłem pani męża, nie panią!
– Tak, tak, ale ja po nim wszystko dziedziczę…